SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Eksperci o zmianach w Onecie: logo fajne, kropki jak w Netii

Zmieniony logotyp i nieco zmodyfikowany układ strony głównej Onetu są pozytywnie oceniane przez specjalistów z agencji interaktywnych. Gorzej wypada ich zdaniem motyw kropek na marginesie serwisu.

Opinie na temat nowej identyfikacji Onet.pl

 


 

Mateusz Lewandowski, CEO agencji Notorius Interactive
Przypuszczam, że Onet jak wiele innych firm, chciał wpisać się w tendencję upraszczania swojego logotypu. Czy zmiany są na lepsze? Mam mieszane uczucia.

Pierwsze, na co zwróciłem uwagę, to brak konsekwencji między „t” a resztą liter. Krój tych pozostałych opiera się na zaokrąglonych rogach, natomiast „t” jest obcięte zarówno na górze, jak i na ramionach. Obawiam się także, że logo straciło na swojej wyjątkowości i obecnie stało się przeciętnym napisem. Pozostawienie kropki oceniam pozytywnie, jako element nawiązujący do dotychczasowego znaku. Jeśli chodzi o logotypy poszczególnych działów portalu - tutaj także widzę pewną niespójność dotyczącą zastosowanej czcionki, która jest bardziej „kanciasta” i mogłaby lepiej komponować się z logo serwisu.

Pierwsze wrażenie z nową wersją portalu było neutralne. Jednak gdy dokładnie przeklikałem poszczególne elementy i zastanowiłem się nad budową całości, doszedłem do wniosku, że zmiany oceniam na plus. Osobiście bardzo podoba mi się zastosowanie jednokolorowych płaskich ikonek oraz uproszczonego menu. Można polemizować, czy obecny sposób rozwijania poszczególnych działów jest do końca trafny i czy nie można było zrobić tego lepiej. Cały top zasadniczo zyskał na przejrzystości. Jest to w sumie lifting bo układ nie przeszedł rewolucji, ale to dobrze.

Jeśli chodzi natomiast o bąbelkowe wzorki pojawiające się z boku - zastanawiam się, czy są potrzebne i czemu mają służyć. Widząc je, spodziewałem się, że za chwilę rozwiną się w dużą reklamę, bo można odnieść takie wrażenie. Co do samej idei - motyw baniek mydlanych, kółek, bąbelków i tego typu elementów jest moim zdaniem mocno wyeksploatowany przez wiele marek i stał się trochę nudny. Zatem z tego elementu bym zrezygnował.

Zastosowanie tych motywów z kropek jest dla mnie niezrozumiałe i w sumie nie wiadomo, czemu ma to służyć. Niby jest to jakiś pomysł, ale czy na pewno trafiony? Niech każdy rozstrzygnie samemu. Osobiście uważam, że element ten ani nie przeszkadza, ani pomaga. Trzeba się po prostu do niego przekonać. Kolory są żywe i nastrajają pozytywnie. Jeśli taki był zamysł, to OK.


Michał Samojlik, prezes zarządu agencji interaktywnej Autentika

Logotyp Onetu wyraźnie przeszedł kurację odchudzającą. Stracił na mocy i sile uderzenia (niemal zawsze najmocniejszy wizualnie punkt na listach patronów medialnych), nabierając smukłości i elegancji. Osobiście podoba mi się konsekwencja w dążeniu w obranym kierunku - serwis jednocześnie zyskał na lekkości i przejrzystości. Wygląda to więc na przemyślany i spójny ruch. Dzięki nowej formie logo może pojawić się w większym rozmiarze na stronie, jednocześnie nie dekonstruując jej topu. Warto zwrócić uwagę na rezygnację z eksponowania rozszerzenia „.pl”. Od dawna był to niepotrzebny element w tym znaku.

Przede wszystkim cieszy, że zmiany objęły również większość kategorii tematycznych portalu (choć nie wszystkie, np. Podróże). Najwięksi polscy wydawcy przyzwyczaili użytkowników do aktualizacji strony głównej, uznając przy tym, że podstrony to zbyt duży wysiłek. Nowa belka menu ma prostą, zrozumiałą konstrukcję. Jest mały problem z czytelnością i kontrastem. Biała czcionka Verdana na takim tle może sprawiać nieco kłopotu części czytelników, szczególnie przy rozwiniętym jaśniejszym dropdownie. Na pewno cieszy odejście od archaicznego wyglądu ikon usług i uproszczenie nagłówków. To krok w dobrą stronę. Na koniec jednak pozostaje nieodparte wrażenie, że można było pójść dalej. Cała zmiana dotyczy w zasadzie warstwy graficznej. Brakuje nowych rozwiązań funkcjonalnych czy nowinek w architekturze.

A kropki na bocznych marginesach są nawet w kilku wariantach (ctrl+f5)! Odbiór tego elementu, jak każdego ozdobnika, jest mocno subiektywny. Dobrze mieć jednak symbol, który z czasem jednoznacznie będzie kojarzony z marką. Na pewno przyda się on Onetowi do wszelkich akcji promocyjnych. Mam nadzieję, że tak duży wydawca poprzedził wprowadzenie motywu kropek stosownym badaniem i jest pewien, że odbiór będzie pozytywny. Mnie się nowy symbol podoba.

Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający Biura Podróży Reklamy

Wolę nowy niż stary logotyp Onetu, bo jest po prostu zdecydowanie lepszy. I jeśli na dzień dobry wolę nowy, to znaczy, że nie będę tęsknił za starym. Co w nim konkretnie lubię? Podoba mi się nowe logo, nowe menu główne. Do kropek mam stosunek ambiwalentny. Nie podoba mi się ilość informacji w kolejnych częściach strony głównej.
Należy przypuszczać, że Onetowi brakuje świeżej krwi wśród odbiorców. I ten nowy wizerunek jest właśnie dla nich. Nastolatkom ten layout powinien przypaść do gustu w szczególności. Natomiast dinozaury, które tęsknią za starym, zaraz się przyzwyczają i będą do niego tak samo przywiązani jak do obecnego.

Nowe menu górne i menu poszczególnych sekcji tematycznych to zmiany ewidentnie na plus. Wcześniej nigdy nie kliknąłem w górne menu, a teraz jest szansa, że wejdę w sekcję VoD ze strony głównej, a nie z wyszukiwarki. I już odsłona głównej więcej.
Poważnym minusem jest dla mnie długość głównej strony tego portalu i ilość leadów. Przecież twórcy portalu widzą w statystykach, ile użytkowników zagląda na dół strony głównej? Moim zdaniem raczej niewiele, ja w każdym razie nie ogarniam tej sekcji. A jeśli ludzie nie czegoś ogarniają, to wywołuje to u nich uczucie dyskomfortu. Czyli na górze zredukowaliśmy główne menu z 10 pozycji do 6, ale dołu już nie okroiliśmy? Może nie został okrojony, bo i tak nikt tam nie zagląda? ;)

Te kropki to fajna sprawa, tylko dlaczego takie akurat i co dalej? To już wszystko? A może jeszcze coś się z tym wydarzy? Jakaś kampania marketingowa nawiązująca do tego motywu? Ale dlaczego nie została uruchomiona już? Na AOL.com jest podobnie, ale tam polega to na pewnej zabawie: za każdym odświeżeniem serwisu pojawia się inny motyw. Jestem za takim lifestyle’owym motywem, tylko że nie w takiej formie jak na nowym Onecie. Bo sam w sobie ten motyw nie wydaje się kompletny, choć jest przyjemny. Budzi zaciekawienie, ale nie daje odpowiedzi. Dla masowego odbiorcy to nie jest komfortowa sytuacja. Kropki nadają pewnego charakteru. Ale to jest charakter ucznia podstawówki. No ale przecież w ich kierunku są te zmiany layoutu

Jan Namedyński, social media director w Red8 Digital

Modyfikacja logotypu Onetu to ruch w dobrą stronę. Logo zostało odświeżone bez zmiany ideologii, nie wyróżnia się niczym specjalnym, więc też ciężko je komentować. Pomysł z różnokolorowymi kropkami dla poszczególnych sekcji jest stary, ale wydaje się, że cały czas ma sens.

Prawdę powiedziawszy jestem trochę zawiedziony małym zakresem modyfikacji Onetu - to nie jest nowa makieta, zmieniły się detale. Przypominam sobie zmiany, jakie w pewnym momencie wprowadziła Gazeta.pl - nie miałem wtedy wątpliwości, że mamy do czynienia z nową jakością. Onet zachował się bardzo konserwatywnie. Czy to źle? Ten układ nie jest zły, jest pozytywnie przetestowany - wiadomo, że działa. Nie wygląda bardzo nowocześnie, jest trochę za ciężki, trochę za bardzo toporny, ale może to nie jest ich ostatnie słowo?

Stawiam sto franków, że roje kropek na marginesach poszczególnych stron Onetu znikną do końca roku (a pięćdziesiąt franków - że znikną w ciągu miesiąca). Prawdę powiedziawszy, nie rozumiem tego ruchu - strona główna portalu to ostatnie miejsce, gdzie należy stosować puste wypełniacze i odwracacze uwagi, bo tam zawsze dzieje się za dużo. Każdy element strony głównej musi spełniać konkretny cel, prowadzić użytkownika za rękę, dlatego tak ważna jest architektura informacji, a te kropki są najmocniejszym akcentem wizualnym, ale jednocześnie nie służą kompletnie niczemu, chyba że... to taktyka wprowadzania zmian, element, który ma zwrócić uwagę na odświeżony branding. Tak czy siak - zniknie.


Mateusz Mentlewicz, client service director w Ogilvy Interactive

Moim zdaniem nowy logotyp Onetu to zdecydowanie nowa jakość, która jest odzwierciedleniem planów i strategii grupy Onet. Odświeżony znak graficzny jest lżejszy i zdecydowanie bardziej przejrzysty, zaskakuje oryginalną typografią. Nie ukrywam, że dość mocno utrwalił mi się w pamięci poprzedni logotyp, bez wątpienia związana jest z nim spora część historii polskiego internetu. Dlatego ruch Onetu jest dość odważny i moim zdaniem musi upłynąć sporo czasu, zanim nowy logotyp będzie wywoływał tak pozytywne emocje, jak poprzednie, znane i lubiane logo. W dłuższym okresie czasu jednak nowa wizualizacja z pewnością pozwoli podkreślić Onetowi, że jest zdecydowanie czymś więcej niż typowym portalem informacyjnym. Będzie to odrębna marka gwarantująca wysoki poziom informacji w internecie i nie tylko.

W nowym układzie strony głównej portalu znalazło się miejsce na pole ochronne oraz dość klarowny sposób rozróżniania poszczególnych sekcji portalu. Wraz ze zmianą logotypu zdecydowanie odświeżono makietę serwisu oraz układ menu. Efekt tych działań jest ruchem zdecydowanie w dobrą stronę, bo dzięki temu sortowanie elementów jest prostsze. Jednocześnie poszczególne pozycje menu wyglądają na bardziej czytelne, a białe tło belek podkreśla dodatkowo lekkość całego serwisu. Niestety usunięcie na stronie głównej pionowych elementów rozdzielających poszczególne podsekcje przy jednoczesnym utrzymaniu dużej ilości elementów wzmaga efekt zbytniego natłoku informacji i zaburza czytelność. Z kolei  zastosowany dla podstron i sekcji układ kolorystyczny jest ciekawym i spójnym rozwiązaniem, które z pewnością pozwoli na błyskawiczne rozpoznawanie poszczególnych sekcji tematycznych. Trafnym ruchem jest według mnie zmniejszenie ilości elementów nawigacyjnych w górnej części kierujących do zewnętrznych serwisów Onetu - zabieg podobny do użytego przez Gazeta.pl. Dzięki temu osiągnięto zdecydowanie większy ład i czytelność elementów na stronie oraz podkreślono najistotniejsze z nich.
Odświeżona wizualizacja Onetu z dodatkowym elementem kulek nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Myślę, że element ten będzie mocno eksploatowany poza internetem oraz w kampaniach promocyjnych, ale na chwilę obecną jest on drobnym dodatkiem do przeprowadzonych zmian. Mnie osobiście kojarzy się z motywem kampanii Nokii sprzed wielu lat. Co więcej, można podziwiać go w zasadzie na stronie głównej, ale tylko na większych monitorach - na moim niestety nie widać tła dookoła szpalty. Dlatego też uważam, że na chwilę obecną motyw kulek, nie został wykorzystany na tyle mocno, aby natychmiast budzić skojarzenia z całym serwisem.

Bez wątpienia wszystkie ostatnie zmiany w wizualizacji oraz układzie portalu Onet.pl to decydowanie ewolucja w dobrym kierunku. Można jednak odnieść wrażenie, że zostały wykonane w szybki i nieskoordynowany sposób, aby odwrócić uwagę od premiery nowego playera TVN, poprzez który stacja telewizyjna w zdecydowany sposób wkroczyła na pole do tej pory zarezerwowane tylko dla portalu. W takim wypadku niezbędny był zdecydowany ruch Onetu odświeżający jego wizerunek.

Założeniem rozwoju ma być budowanie czegoś więcej niż tylko portal, jakim znaliśmy go do tej pory. Niestety nie do końca udało się zdefiniować pełną strategię i kierunek zmian. Odświeżono wizualizację, zmieniono w pewien sposób układ treści portalu, ale nie nastąpiła żadna rewolucja. Onet wciąż nie odróżnia się zbytnio od pozostałych głównych portali. Zabrakło również akcji promującej zrewitalizowany charakter Onetu, a może nawet jego nowe pozycjonowanie i cele. Mam wrażenie, że wykonano pół kroku do przodu, jakby nie do końca wiedząc, co zrobić dalej. A może chodziło jedynie o podkreślenie nowoczesnego wizerunku portalu, który mógłby stać się czymś więcej niż baza informacji z różnych dziedzin jeśli tylko… znajdzie się partner, który umożliwi rozwój w pozostałych nowoczesnych kierunkach?


Tomasz Okulicz, creative manager w Engine

Rezygnacja z gradientów i wrażenia przestrzenności w nowym logotypie Onetu jest zdecydowanym ukłonem w stronę aktualnych trendów, opartych na prostocie i czytelności. Interesującym zabiegiem jest rezygnacja z domeny „pl” po charakterystycznej kropce. Aktualnie w jej miejscu pojawiają się nazwy poszczególnych produktów onetu (np. onet.vod , czy onet.konto) - to warty uwagi zabieg, który poprzez swoją elastyczność pozwala na konsekwentne uspójnianie identyfikacji całego portfolio rozwiązań udostępnianych w ramach portalu.

Nowy układ Onetu błyskawicznie zrodził  we mnie skojarzenie ze strukturą strony głównej Gazeta.pl. Nietrudno zauważyć, że autorzy garściami czerpią z użytecznych rozwiązań, które przez lata wypracowano w portalu Agory. Wystarczy spojrzeć na układ headera - logo po lewej stronie, duże pole wyszukiwania na środku i czytelne ikony podstawowych produktów i usług (notabene o bardzo zbliżonym designie). Pozostałe elementy prezentują się zdecydowanie na plus w porównaniu do poprzedniej wersji portalu - wyraźnie zwiększyła się czytelność i dostępność do newsów w widocznie podzielonych kategoriach.

Z rozmów, które odbyłem, wnioskuję, że właśnie motyw graficzny w formie roju kropek na marginesach budzi najwięcej emocji i kontrowersji. W swojej opinii jestem odosobniony, ale ten zabieg oceniam bardzo pozytywnie. To drobiazg, ale na tyle oryginalny, że nie można obok niego przejść obojętnie, bo wyróżnia Onet na tle konkurencyjnych portali. To kolejny przykład elastycznej identyfikacji mającej na celu prezentowanie różnorodności rozwiązań i treści. Podejrzewam, że „chmura” kropek symbolizujących poszczególne kategorie tematyczne i produkty Onetu będzie wielokrotnie zmieniała swój kształt i przeznaczenie, w zależności od form i nośników. Pierwsze skojarzenia z podobnymi rozwiązaniami to chociażby logo wysp Bahama czy - z rodzimego rynku – „cząsteczki internetu”  w logo Netii.


Martyna Szuta, account manager w zjednoczenie.com

Jak zapewniają twórcy, nowe logo Onetu ma być lżejsze i bardziej dynamiczne. Dodatkowo skrócono je o człon „pl”, który chyba rzeczywiście nie był już potrzebny. Została za to kropka, wywołująca u mnie bezpośrednie skojarzenia z AOL. Najwięcej wątpliwości budzi jednak nowa typografia. Jest lżejsza i bardziej nowoczesna, ale jednocześnie sprawia wrażenie mniej stabilnej, wręcz chwiejnej. Poprzedni, kilkunastoletni logotyp wymagał już chyba odświeżenia i w tym kontekście całość zmian należy ocenić pozytywnie. Szkoda tylko, że w serwisie nadal - po tygodniu od prezentacji nowej identyfikacji - dość często trafia się na poprzednią wersję logo. Czy naprawdę nie dało się tego zrobić inaczej?

Jeśli chodzi o nową stronę główną, to zacznę od góry, bo podoba mi się najbardziej. Jest czyściej, ładniej, a dzięki przesunięciu logotypu, również i czytelniej. Ograniczono liczbę przycisków, które przedstawiono za pomocą ikonek wyraźnie nawiązujących do nowej identyfikacji. Nagłówki stron sekcji tematycznych również wyglądają znacznie lepiej.
Trochę zabrakło pomysłu na prezentację treści. Dobrym kierunkiem jest odciążenie nagłówków poszczególnych sekcji, ale przydałoby się więcej odwagi i kolorystycznego kontrastu. Podoba mi się możliwość konfiguracji lewej kolumny. Niestety jest dość słabo zakomunikowana i dotyczy tylko wybranych pozycji. Te zmiany określiłabym mianem drobnego „liftingu”. Jest lżej, jednak cały czas to ten sam stary Onet. Nie zachwyca, ale ma spore grono stałych użytkowników, którzy po wprowadzeniu tych kilku poprawek nie powinni się w nim zgubić.

Żywe i elastyczne motywy graficzne jako element identyfikacji to dość ciekawy  trend. Pomysł wykorzystuje wspomniany już AOL  i nasza rodzima Netia. Moim zdaniem Onet robi to trochę zbyt nachalnie. Rój kropek mógłby być delikatniejszy. W obecnej formie może dezorientować i wprowadzać wrażenie chaosu, a zmiana układu kropek po przeładowaniu tylko je pogłębia. Motyw nieciekawie wygląda też na ciemnym tle (np. w dziale „muzyka”). Dużo niestety nie znaczy dobrze.
 

Radosław Drzazga, dyrektor kreatywny Thinkeractive

Poprzednie logo Onetu, mimo że dobrze rozpoznawalne, faktycznie było już dość przestarzałe. Powiększenie logotypu oraz zmiana jego kształtu i typografii z pewnością wypadły bardzo korzystnie. Przeniesienie znaku na lewą stronę jest również pożądanym zabiegiem, chociażby ze względu na przyzwyczajenia użytkowników internetu do takiej lokalizacji.

Niestety rój kolorowych kropek, który ma teoretycznie symbolizować różnorodność treści portalu, znacząco odciąga uwagę od treści. W pewnym momencie wręcz staje się nachalny. Uważam, że jest to raczej zbędny ozdobnik, przywodzący na myśl Netię. Bardzo ciekawym zabiegiem jest wykorzystanie spójnych z kropkami ikon tematycznych. Widać że Onet mocno stawia na rozwój VoD - jako kluczowej sekcji portalu.

Elementem osłabiającym nowy layout Onetu są mało czytelne nagłówki - kolorem zbliżone do treści poniżej, przez co nie do końca wiadomo, które elementy są klikalne. Podsumowując, sama zmiana layoutu z pewnością była potrzebna i mimo że nie do końca pochwalam zbędne elementy graficzne, mam raczej pozytywne odczucia.
 

  • 1
  • 2

Dołącz do dyskusji: Eksperci o zmianach w Onecie: logo fajne, kropki jak w Netii

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ekspert
bardzo słabe te logo
odpowiedź
User
walter
nic dodać nic ująć.

zmiana logo to pomysł tylko na wyprowadzenia kasy z firmy, która jest sprzedawana
odpowiedź
User
TopTrendyMeble
HMM, NO RZECZYWISCIE NETIA. ZMIANY CO JAKIS CZAS SA POTRZEBNE , ONET ZAWSZE MIAL SWOJ GUST I MA NADAL ALE MOZE GRAFICY NIE BYLI SWIADOMI O NETII - DLA MNIE ZMIANY OK. A ZAWSZE NOWOSCI BEDA KRYTYKOWANE - PRZYNAJMNIEJ JA TAK ZAUWAZYLEM :)
odpowiedź