Dziennikarze znów protestują przeciw planom reformy emerytur
Greccy dziennikarze rozpoczęli w środę 24-godzinny strajk, kolejny raz protestując przeciwko rządowym planom reformy w systemie emerytalnym.
W drugiej połowie marca grecki parlament uchwalił reformę
emerytalną, której większość Greków jest bardzo niechętna, lecz bez
której zdaniem specjalistów system emerytalny w dotychczasowym
kształcie załamałby się w ciągu 10 lat w związku ze
starzeniem
się społeczeństwa. Przeciwko reformie strajkują różne grupy
zawodowe.
Wszystkie stacje radiowe i telewizyjne zamilkły w środę o godzinie 5.00 rano (4.00 czasu polskiego) i nie będą nadawać do tej samej godziny w czwartek. Nie są też aktualizowane witryny internetowe z wiadomościami, w czwartek nie ukażą się gazety.
Strajk dotknie także służby prasowe rządu, gdzie większość zatrudnionych to dziennikarze.
Strajki przeciwko reformie emerytalnej w Grecji praktycznie nie ustają - strajkowali już m.in. piekarze, śmieciarze i bankowcy, pracownicy telekomunikacji i kolejarze, prawnicy.
Od grudnia odbyły się trzy ogólnokrajowe strajki. W marcu strajk generalny praktycznie sparaliżował kraj i doprowadził do wyłączeń prądu w całej Grecji.
Sprzeciw strajkujących budzi zwłaszcza wydłużenie o dwa lata okresu składkowego i wieku emerytalnego. Ustawa przewiduje m.in. skonsolidowanie 133 funduszy emerytalnych w kilka większych.
Związki zawodowe twierdzą, że reforma doprowadzi do obniżki emerytur i świadczeń zdrowotnych, będzie niekorzystna dla pracujących matek i pogorszy sytuację finansową emerytów.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze znów protestują przeciw planom reformy emerytur