Powyrzucane plastikowe opakowania, butelki po piwie, szmaty, setki niedopałków – to wszystko przez lata zbierało się wzdłuż nieczynnego odcinka ul. Wirażowej. Po ślepo zakończonej drodze nie jeżdżą już samochody, ale korzystają z niej spotterzy do obserwowania samolotów kołujących na start tuż za płotem.
- Miejsce jest ogólnodostępne i przyjeżdżają tu różni ludzie. Niektórzy zupełnie nie dbają o czystość. Przy okazji oglądania samolotów robią sobie piknik i zostawiają górę śmieci. Stąd ten bałagan – opowiadają spotterzy.
Najbardziej zaangażowani pasjonaci skrzyknęli się w Internecie na spotkanie i wspólne sprzątanie. Sami kupili worki na śmieci i rękawiczki. Lotnisko poprosili tylko o odbiór zebranych odpadów. W sobotni poranek (już o 7:30) na miejscu stawiło się ponad 30 osób, które z zapałem oczyściły cały spory teren.
- Efekt jest naprawdę imponujący. Tak czysto to tu chyba jeszcze nie było – mówili po pracy.
Spotterzy nie mają złudzeń, że porządek utrzyma się długo. Dlatego od razu umówili się na kolejną akcję po zimie. – Spotkamy się w kwietniu, kiedy stopnieje śnieg i znowu posprzątamy. Zależy nam, żeby wokół lotniska było czysto, bo wtedy po prostu przyjemniej spędza się tu czas na fotografowaniu.
Lotnisko Chopina wyraża ogromną wdzięczność inicjatorom i uczestnikom akcji sprzątania i obiecuje wsparcie w kolejnych tego typu przedsięwzięciach.
Fotoreportaż z akcji sprzątania można obejrzeć na profilu Lotniska Chopina na Facebooku