SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

„Polityka” rozstaje się z dziennikarzem śledczym Grzegorzem Rzeczkowskim

Tygodnik „Polityka” żegna się z Grzegorzem Rzeczkowskim, związanym z nim przez 12 lat. - Rozglądam się za nowymi możliwościami - stwierdził Rzeczkowski. - Nie jesteśmy w sytuacji, w której musimy przeprowadzać redukcję zatrudnienia - zapewnia Jerzy Baczyński, naczelny tygodnika.

Dołącz do dyskusji: „Polityka” rozstaje się z dziennikarzem śledczym Grzegorzem Rzeczkowskim

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Miękim fajom dziękujemy
To dobra decyzja. To była kolejna miękka faja usilnie zabiegająca o rozgłos podejmując się głośnyh tematów nie mając do tego kompetencji. Najwyżej newsowiec ale też w jakimś DGP ale bardziej NaTemat.
0 0
odpowiedź
User
ew
Bardzo dobry dziennikarz, który nie boi się pisać prawdy.
Z wypowiedzi Baczyńskiego wnioskuję, że Rzeczkowskiego tak wciągnął temat rosyjski, że mniej pisał zwykłych tekstów do tygodnika. Jeśli tak było, to rozumiem naczelnego. Nawet jeśli ktoś trafił na megabombę tematyczną jak rosyjskie wpływy, to pisząc książkę powinien dawać coś ciekawego do każdego numeru tygodnika. Trudno to pogodzić.
0 0
odpowiedź
User
@ew
Bardzo dobry dziennikarz, który nie boi się pisać prawdy.
Z wypowiedzi Baczyńskiego wnioskuję, że Rzeczkowskiego tak wciągnął temat rosyjski, że mniej pisał zwykłych tekstów do tygodnika. Jeśli tak było, to rozumiem naczelnego. Nawet jeśli ktoś trafił na megabombę tematyczną jak rosyjskie wpływy, to pisząc książkę powinien dawać coś ciekawego do każdego numeru tygodnika. Trudno to pogodzić.


Kurtuazyjna wypowiedź telefoniczna, by nie mącić wody we – wbrew zapewnieniom Baczyńskiego – coraz trudniejszej sytuacji. Skoro nakład leci, to jaka musi być sprzedaż...

Rzeczowski przejdzie pewnie do Oko na miejsce tego co popił i zwyzywał policjantów którzy niepozwolili mu włączyć samochód na Żoliborzu. No i to by była akurat dobra zmiana, chociaż potencjał podobny to jednak Grześ to raczej chłopek roztropek
0 0
odpowiedź