Rok 2010 pod lupą branży radiowej; prognozy na 2011 r.

zabawne ze pan z eski nie wie ze jego stacja ruszyla w czerwcu 90 roku a nie w pazdzierniku ainny niby ekspert twierdzi ze radio hobby juz gra w eterze - to jak tacy ludzie zajmuja sie radiem profesjnalnie to nie dziwota ze mamy takie stacje radiowe

Mateusz proszę cie nie rozśmieszaj mnie .Nie masz nic do powiedzenia ,a tym bardziej zrobienia.Jesteś tylko marionetką Bednarkowej.Psujesz radio od środka ,ludzie mi piszą ,że atmosfera na Żurawiej coraz gorsza.Odejdz póki możesz.Pozdrawiam z Londynu.Tu słucham tylko BBC 1 .Tak się robi radio.Polecam posłuchac.

Pan Prezes Hasiński był łaskaw zapomnieć o najciekawszym transferze w Polskim Radiu w 2010. Nie pochwalił się Markiem Cajznerem – a to on przecież zasługuje na miano największego nabytku Polskiego Radia w bieżącym roku.

Marek Cajzner wraz z Władkiem Bogdanowskim z Zarządu doprowadził do podpisania intratnej umowy Polskiego Radia z Radiem Era z siedzibą w Kijowie. Radio Era od stycznia będzie monopolistą w transmisjach audycji Polskiego Radia na terytorium Ukrainy. Radio Era – co nie jest żadną tajemnicą – jest powiązane z obcymi specsłużbami. Jeden z właścicieli Radia Era pan Andrij Derkacz jest absolwentem wyższej szkoły KGB im. Feliksa Dzierżyńskiego, a jego tatuńcio przez lata kierował specsłużbami (to również nie jest tajemnicą). Dziennikarze zajmujący się Ukrainą na wieść o podpisaniu umowy PR SA-Radio Era na przemian to dziwią się otwierając usta szeroko, to wybuchają śmiechem gromkim.

Dzięki zabiegom panów Cajznera i Bogdanowskiego publiczne Polskie Radio będzie zasilało pieniędzmi polskiego podatnika (czyli naszymi pieniędzmi) projekty Radia Era, które, jak powszechnie wiadomo, swoim zasięgiem wykraczają daleko poza tradycyjną działalność nadawczą.

Jako człowiek Renesansu Marek Cajzner zajmuje się działalnością wszelaką. M.in. naucza w Polskim Radiu etyki. Nie mam wątpliwości, że umowę z szemranym partnerem sprawdził również pod kątem etyki.