SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kanał Sportowy będzie miał platformę streamingową od Redge Technologies

Platforma streamingowa Kanału Sportowego będzie oparta na rozwiązaniu technologicznym Redge Media. Platforma na ruszyć na początku 2022 roku.

Główni twórcy Kanału Sportowego i jego prezes Maciej Sawicki Główni twórcy Kanału Sportowego i jego prezes Maciej Sawicki

Uruchomienie własnej platformy internetowej z osobnym playerem twórcy Kanału Sportowego zapowiedzieli pod koniec października. - Co wymaga również nowych formatów, będziemy produkować dużo więcej programów, żeby je w inny sposób pokazywać i komercjalizować. Będziemy chcieli mieć nowe twarze. Wiadomo, że rozwijając się, potrzebujemy zastrzyku i troszeczkę młodości, i nowych rzeczy, formatów - wyliczył Maciej Sawicki, prezes Kanału Sportowego.

Nowa platforma będzie funkcjonowała w oparciu o rozwiązanie Redge Media. - Kiedy kanał YouTube rozwija swoją działalność, ważne jest, aby być w pełni zdolnym do zarządzania publikacją treści i odpowiednim doborem reklam. Kanał Sportowy, aktualnie prawdopodobnie największe medium o tematyce sportowej w telewizji internetowej, doświadczył ostatnio kilku komplikacji, na które Redge Media świetnie odpowiada - komentuje Przemysław Frasunek, członek zarządu Redge Technologies.

- Dzięki naszej rodzimej technologii nie będzie ograniczania ani wstrzymywania biznesu. Pozostaje tylko energia i kreatywność gospodarzy programów, która wydaje się rosnąć z każdym tygodniem - zapowiada Frasunek.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

- Dla nas był to w pełni logiczny kolejny krok. Cieszymy się, że możemy nadal dostarczać wartościowe i angażujące treści sportowe. Sport sam w sobie jest nieprzewidywalny, więc nikt nie wie, co czeka nasz Kanał w przyszłości. Na razie cieszymy się, że możemy rozpocząć pracę nad treściami, które rozszerzą naszą działalność na YouTubie, dodając nowe funkcje, które nie byłyby możliwe w poprzedniej infrastrukturze - dodaje Maciej Sawicki.

Kanał Sportowy pozostanie na YouTubie

Po dwóch-trzech miesiącach od startu platformy streamingowej ma zostać udostępniona aplikacja mobilna Kanału Sportowego, m.in. na smartfony, tablety i telewizory smart TV. Kanał chce również, żeby jego gadżety były dostępne w stacjonarnych sieciach sklepowych.

Równocześnie treści Kanału Sportowego nadal będą publikowane na YouTubie.

W październiku Kanał Sportowy pozyskał tam 20 tys. nowych subskrybentów. Jego materiały wideo miały 2,3 mln unikalnych widzów, zanotowały łącznie 17,2 mln odtworzeń i były oglądane łącznie przez 6,7 mln godzin.

Obecnie Kanał Sportowy ma 598 tys. subskrybentów, a zamieszczone tam treści zanotowały w sumie 217 mln odtworzeń treści, a Kanał Sportowy Extra (m.in. z materiałami z kulis) - 192 tys. subskrybentów i 3,7 mln odtworzeń.

Kanał Sportowy został założony pod koniec 2019 roku, a w praktyce działa od marca ub.r. Jego udziałowcami i głównymi twórcami są Mateusz Borek, Krzysztof Stanowski, Tomasz Smokowski i Michał Pol.

W ub.r. spółka Kanał Sportowy zanotowała 2,53 mln zł przychodów sprzedażowych i 123,9 tys. zł zysku netto. Pod koniec ub.r. Krzysztof Stanowski zapowiedział, że w br. firma ma osiągnąć 7-8 mln zł wpływów, m.in. dzięki dodatkowym umowom związanym z przełożonymi o rok Euro 2020 i letnimi igrzyskami olimpijskimi.

Dołącz do dyskusji: Kanał Sportowy będzie miał platformę streamingową od Redge Technologies

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
marek
liczba wyświetleń od dawna miesiąc w miesiąc podobna - stagnacja. W dodatku ponad 50% z nich to polityka, a nie sport.
0 0
odpowiedź
User
Stefan
Oglądam Kanał Sportowy od czasu do czasu. Ciekawe są programy o F1.
0 0
odpowiedź
User
nbt
Ciekawa strategia, może dzięki temu uda się Kanałowi Sportowemu to, o czym od jakiegoś czasu mówią, czyli transmisje sportowe - na co liczę, bo za dużo w telewizjach internetowych "gadających głów", a za mało mięcha. Generalnie własna platforma streamingowa to nie są małe koszty, więc muszą mieć tam konkretny plan na rozwój.
I fakt, ostatnio sporo tam polityki, szczególnie za sprawą redaktora Stanowskiego, jednak liczę na to, że będą też rozwijać sekcję sportową o kolejne dyscypliny, np. sporty zimowe, chociaż przez współpracę z TVP z kilkoma programami, Discovery może nie być skore na wsparcie.
0 0
odpowiedź