Sukces festiwalu Radia 357. Frekwencja przerosła oczekiwania

Ależ te bolące zupki muszą mieć smutny żywocik swój marny, no tak by chcieli żeby to Radio po trzech miesiącach padło a ono nie tylko gra już prawie cztery lata, ale jeszcze się rozwija, festiwale organizuje, murale maluje, lasy sadzi, najleoszych redaktorów zatrudnia, w tym świetną młodzież bez yyy eee na antenie, bez reklam, z najlepszą muzą i znakomitą publicystyką, współczuję, naprawdę to musi być tak frustrujące, pisać negatywy z siedemnastu kont i nic, zero efektu, to przykre być takim przegrywkiem bidulkiem

Ależ te bolące zupki muszą mieć smutny żywocik swój marny, no tak by chcieli żeby to Radio po trzech miesiącach padło a ono nie tylko gra już prawie cztery lata, ale jeszcze się rozwija, festiwale organizuje, murale maluje, lasy sadzi, najleoszych redaktorów zatrudnia, w tym świetną młodzież bez yyy eee na antenie, bez reklam, z najlepszą muzą i znakomitą publicystyką, współczuję, naprawdę to musi być tak frustrujące, pisać negatywy z siedemnastu kont i nic, zero efektu, to przykre być takim przegrywkiem bidulkiem

Rozwija się ? To chyba żart. Wraz z odejściem Tomka Michniewicza rozpoczęła się stagnacja i równanie w dół. Jak pisał przedmówca o mitycznym radiu na falach eteru radiowego można zapomnieć na zawsze

Oczywiście, że się rozwija, czy się to komuś podoba czy nie, choć szkoda i Tomka Michniewicza i Dagi Gregorowicz i Justyny Mączki, osobiście wolałbym żeby odeszły inne osoby, tej trójki szkoda mi najbardziej, ale tak bywa, takie jest życie, nie wszystko musi się podobać, ale to nie zmienia faktu, że dalej skupia najlepsze grono dziennikarzy muzycznych, czekamy teraz, jeszcze do grudnia na najbliższe ogłoszenia nowych „transferów”, to będą dwa duże hity.