Kioski bez Władcy Pierścieni
Kampania reklamowa prowadzona przez dom mediowy Optimedia dla firmy DeAgostini zostala przerwana
Dom mediowy Optimedia musiał przerwać kampanię reklamową „Władca Pierścieni Gry Strategiczne w Śródziemiu” produkowanej przez firmę De Agostini. Cały nakład pierwszej części gry został całkowicie wyprzedany w kilka dni po ukazaniu się jej na rynku. Wprowadzenie gry na rynek poprzedziła intensywna kampania reklamowa w kinach, telewizji i internecie zakładająca maksymalizację zasięgu i dotarcia do grupy docelowej. Pierwsze reklamy pojawiły się w kinach wraz z premierowymi seansami ostatniej części „Władcy Pierścieni – Powrotu Króla”. Efekty kampanii przerosły oczekiwania reklamodawcy. Ułatwiły także wsparcie wprowadzenia do sprzedaży drugiej części gry.
Kampania ruszyła 1 stycznia br. w dniu premiery ekranizacji ostatniej części trylogii Tolkiena. Spot reklamowy był emitowany bezpośrednio przed projekcją filmu. Ukazał się w sumie na 230 ekranach w Polsce. Sam produkt – wszedł do sprzedaży kioskowej po dwóch tygodniach – 14 stycznia 2004 r. W tym samym dniu ruszyła wspierająca sprzedaż kampania telewizyjna i internetowa.
De Agostini opracowało koncepcję kreatywną reklam emitowanych w TV i w kinach. Optimedia zadbały o dobór czasów emisji spotów telewizyjnych. Wykorzystały do tego celu tak zwany programing, czyli kontekst reklamowy. Oznacza to, że emisje reklam były częściowo realizowane w sąsiedztwie programów opowiadających o grach strategicznych lub adresowanych do ludzi młodych. Optimedia wykupiły czas w najpopularniejszych stacjach telewizyjnych w kraju: TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TV4, TVN7.
Działania w internecie polegały na wykupieniu w portalu Onet słów kluczowych związanych z filmem „Władca Pierścieni” oraz z grami strategicznymi. Użytkownikom Onetu szukającym szczegółów na obydwa tematy wbudowana w portal wyszukiwarka na pierwszym miejscu pokazywała informację o najnowszym produkcie De Agostini.
„Kampania była skonstruowana w ten sposób, żeby w jak najkrótszym czasie dotrzeć z przekazem reklamowym do maksymalnie szerokiej grupy potencjalnych odbiorców. Zastosowanie programingu umożliwiło zbudowanie wysokiego zasięgu kampanii i jednocześnie pozwoliło na obniżenie kosztów dotarcia do grupy docelowej. Dla klienta oznaczało to, że de facto zapłacił za dotarcie tylko do osób zainteresowanych ustaloną tematyką.” – powiedział Szymon Marek z Optimedia Poland i dodał: „Na efekty precyzyjnego działania nie trzeba było długo czekać. Celne uderzenie sprawiło, że produkt wyprzedano do ostatniego egzemplarza w ciągu paru dni.”
Dołącz do dyskusji: Kioski bez Władcy Pierścieni