Marki i celebryci wykupują domeny .sucks, chcą zablokować hejterów

Rejestrację domen z końcówką .sucks (w angielskim określenie „it sucks” ma kilka znaczeń, łagodniejsze z nich to „do bani”) rozpoczęła firma Vox Populi, każąc sobie płacić za każdy adres w tej domenie ok. 2,5 tys. dol.

W pierwszej kolejności prawo zarejestrowania adresów z końcówką .sucks miały firmy z nazwami i znakami towarowymi oraz sławne osoby.

Po zakończeniu pierwszego etapu rejestracji na liście znalazło się ponad 3,4 tys. nazw. Wśród znanych firm odpowiednie adresy zarejestrował między innymi Amazon, Google, Facebook, Microsoft, Yahoo, eBay czy WordPress. Wykupione przez marki adresy nie zawierają wyłącznie ich własnych nazw, ale także nazwy oferowanych przez nie produktów. Na przykład w przypadku Google są to między innymi adresy Adsense.sucks, Adwords.sucks, Android.sucks, Blogger.sucks, Chrome.sucks, Glass.sucks, Gmail.sucks, Nest.sucks czy YouTube.sucks. Z kolei Facebook zarejestrował Instagram.sucks i Oculus.sucks, a Microsoft - Office.sucks, Office365.sucks, Outlook.sucks, Skype.sucks, Surface.sucks, Windows.sucks, WindowsPhone.sucks i Xbox.sucks. Do Apple należą: Apple.sucks, MacOSX.sucks oraz BeatsAudio.sucks.

W tyle za najbardziej rozpoznawalnymi markami nie pozostali także znani na świecie artyści, dziennikarze i celebryci. Domeny z końcówką .sucks i własnym nazwiskiem wykupili między innymi Adele, Taylor Swift, Justin Bieber, Oprah Winfrey, Britney Spears, Rihanna i zespół Metallica. Wśród osób z zarejestrowanymi adresami są też Mark Zuckerberg i Hillary Clinton.

Rejestrowanie przez firmy i znane osoby adresów z końcówką .sucks ma charakter prewencyjny - chodzi o to, by takiej domeny nie wykupili hejterzy lub konkurenci i nie wykorzystali jej później przeciwko konkretnym podmiotom. Co prawda w wypadku nazw własnych firm i marek rejestrowanie domen z nimi przez nieuprawnione podmioty jest niezgodne z prawem, jednak procesy w podobnych sprawach mogą trwać długo, a straty wizerunkowe w tym okresie często okazują się poważne.

Mimo to istnieje spora grupa znanych firm, które do tej pory nie wykupiły domen ze swoją nazwą i końcówką .sucks. Należą do nich m.in. LinkedIn, MySpace, Pinterest, Reddit, Snapchat, Twitter i Wikipedia.