Cyfrowy Polsat chce być liderem rynku rozrywki w Polsce

Przychody Cyfrowego Polsatu w II kwartale br. wyniosły 629 mln zł i były aż o 67 proc. wyższe niż w II kwartale ub.r., ale to efekt konsolidacji wyników Telewizji Polsat, kupionej przez Cyfrowy Polsat 20 kwietnia br. Połączona grupa miała w analizowanym okresie wskaźnik EBITDA na poziomie 218 mln zł (wzrost o 100 proc.), a zysk netto wyniósł 69 mln zł (wzrost o 4 proc.). - To wynik powyżej rynkowego konsensusu - podkreślał na konferencji Tomasz Szeląg, członek zarządu Cyfrowego Polsatu ds. finansowych.

Gdyby analizować samą platformę cyfrową, to jej przychody w II kwartale br. wyniosły 397 mln zł (wzrost o 5 proc.), a EBITDA - 120 mln zł (+11 proc.). Natomiast przychody Telewizji Polsat w tym okresie wyniosły 317 mln zł, czyli więcej o 47 mln zł, a EBITDA - 115 mln zł (wzrost o 27 mln zł). Przychody stacji z reklamy wzrosły w I kwartale br. o 11 proc. do 264 mln zł, podczas gdy wydatki na rynku reklamy TV poszły do góry tylko o 6 proc. (dane domu mediowego Starlink). Spółka spodziewa się, że rynek reklamy w telewizji urośnie w tym roku - tak jak podaje Starlink - o 5 proc., a w przyszłym roku wzrost będzie wysoki jednocyfrowy. - Polsat będzie rósł przynajmniej tak jak rynek - ostrożnie prognozował Maciej Stec, członek zarządu Telewizji Polsat.

>>> Cyfrowy Polsat ma już ponad 3,5 mln abonentów

Największa w Polsce platforma II kwartał br. zakończyła z liczbą 3,473 mln klientów usługi telewizyjnej (obecnie ma ich już ponad 3,5 mln), co oznacza wzrost rok do roku o 209 tys. 78 proc. klientów miało pakiet Familjny/Premium, którego ARPU wyniosło 43,2 proc. (ARPU pakietu Mini to 11,6 zł). Liczba klientów usługi telefonii mobilnej ukształtowała się na poziomie 130 tys., a usługo dostępu do internetu - 43 tys. (więcej o tych liczbach; ).

Cyfrowy Polsat liczy na dalszy wzrost przychodów i zysku oraz zmniejszanie zadłużenia, które obecnie wynosi 2,36 mld zł netto (spółka zaciągnęła kredyty na zakup Polsatu) - Planujemy utrzymanie pozycji lidera płatnej telewizji i wzrost penetracji usług zintegrowanych - podkreślał na konferencji Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu. We wtorek spółka uruchomiła szybki internet w technologii LTE (dowiedz się więcej, poznaj ceny), w planach na ten rok ma też wprowadzenie usługi Multiroom HD. Libicki przyznał też, iż w tym roku może ruszyć płatny serwis wideo na żądanie w internecie (o tych planach informowaliśmy tutaj).

Spółka chce też utrzymać oglądalność kanałów grupy Polsat i zwiększyć ich dystrybucję. Obecnie mają one średnią dystrybucję na poziomie ok. 60 proc. potencjalnego zasięgu - są u największych operatorów poza Vectrą, z którą cały czas trwają rozmowy. Spółka skoncentruje się teraz na wprowadzaniu kanałów do mniejszych sieci kablowych. - Na rynku jest 500 operatorów, które mają po kilka tysięcy czy kilkaset abonentów, wejście do nich to praca chałupnicza - tłumaczy Libicki, ale dodaje, że tylko Polsat na rynku ma kompletną ofertę kanałów dla całej rodziny.

Cyfowy Polsat nie boi się naziemnej telewizji cyfrowej (DVB-T). - Nie spodziewam się większego wpływu naziemnej telewizji cyfrowej na pakiet Mini, bo migrujemy jego abonentów do pakietu Mini HD za 14,90 zł. Zawiera on dodatkowo kanały tematyczne Polsatu z MiniMax i kanały HD jak Polsat HD, TVP HD czy TVN HD - podkreślał na ,konferencji Libicki. Zdaniem prezesa spółki dla takiej oferty konkurencją nie będzie DVB-T, gdzie np. w pierwszym multipleksie pojawią się takie stacje jak Eska TV czy Polo TV. Libicki kolejny raz przypomniał szacunki analityków mówiące o tym, że nasycenie telewizją płatną wynosi w Polsce 72 proc. gospodarstw domowych i osiągnie maksymalnie 80 proc., co oznacza, że do pozyskania dla operatorów płatnej telewizji pozostało jeszcze milion abonentów.

Spółka na konferencji przedstawiła także swoją wizję, którą mają się kierować jej pracownicy, brzmi ona: “Będziemy tworzyć i dostarczać najatrakcyjniejszy kontent przy użyciu najlepszych i najnowocześniejszych technologii, w celu świadczenia wysokiej jakości usług zintegrowanych, przy jednoczesnym wysokim poziomie satysfakcji naszych klientów. - Dzięki temu chcemy być liderem rynku rozrywki w Polsce - podkreśla Dominik Libicki.